Ochłonęliśmy
już po pierwszym dniu Eurobike. Ilość nowości i ciekawostek na
tych targach łatwo przyprawi każdego maniaka rowerów o
przeciążenie sensoryczne. Po kilku godzinach zwiedzania trzeba
spokojnie usiąść, skonsumować posiłek, obniżyć obroty i równo
oddychając przygotować się na kolejne uderzenie nowinek ze świata
dwóch kółek. A jest tego cała fura! ponad dziesięć zamkniętych
hal, ekspozycja na zewnątrz, pokazy, Demo Day – kręci się w
głowie! Wracamy zatem do nowinek od naszych producentów i z
ciekawych stoisk.
Osprey
Packs
Tegoroczną
ekspozycję Rybołowa można podsumować jednym słowem: ewolucja. W
rozmowach z przedstawicielami marki potwierdziły się informacje
zebrane w tym roku przez nas – absolutnymi liderami sprzedaży
marki są modele Raptor i Escapist. Bardzo popularny w Polsce
„Uciekacz” został właśnie zaktualizowany, zmiany pokrywają
się z resztą z tym, co usłyszeliśmy od Was – niektórzy
poszukiwali mniejszej wersji, plecak był też troszkę zbyt „cichy”.
Mówisz – masz! Osprey wprowadził nowy kolor – czerwony,
przygotował także mniejszy rozmiar – 15L. Wszystko inne pozostaje
bez zmian – jest mocny tkany w HEX nylon 210D, jest zintegrowany
raincover, doskonała organizacja wnętrza i panel tylny AirScape.
Nowy Escapist to jednak dopiero początek! Od pojawienia się na
rynku linii rowerowej Ospreya, cięzko-endurowe i zjazdowe kręgi
pytały – co z nami? Odpowiedź nadeszła i brzmi Zealot! To
zupełnie nowy plecak skierowany do grawitacyjnych świrów. Jest
zorientowany na ostrą jazdę i walkę z całym światem. Ma
dedykowane dla kasków full face mocowanie, jest także LidLock – w
końcu czasem używamy też zwykłego kasku. Plecak ma porządne
troki na ochraniacze. Materiał jest lekki i mocny – gleby mu nie
straszne. Prawdziwe ciekawostki zaczynają się dopiero u dołu.
Wszyscy doskonale wiemy, że konkretna jazda bardzo często prowadzi
do konkretnych awarii. Stąd rozwijana z dolnej kieszeni narzędziówka
– zupełnie jak w Maluchu! Plecak jest konkretnie odpicowany -
pętelka zamka dolnej kieszeni jest nawet specjalnie zabezpieczona –
żeby po glebie przypadkiem nie pogubić precjozów. Ten plecak
namiesza w systemie! Kolejna nowość to plecak Syncro. Osprey
wycofuje z linii rowerowej Talona, wprowadzając plecak multi-use
zaprojektowany od początku pod kątem różnych zastosowań
związanych z rowerami. Syncro będzie Twoim najlepszym kumplem,
jeżeli Twoja aktywność nie kończy się na singlach – nadaje się
doskonale jako plecak do jazdy do pracy po mieście, czy też
wspomoże Cię w pieszych wędrówkach. Jest niezwykle lekki, dobrze
zorganizowany i wygodny. Panel tylny AirSpeed zaczerpnięty z modelu
Manta nie pozwoli Ci się spocić – mocno naciągnięta i odsunięta
od panelu siatka ograniczy docisk do minimum. Czekamy na sample –
już niedługo do obejrzenia na targach w Kielcach.
Osprey Raptor 15
Osprey Zealot
Osprey Syncro
Podsumowanie
Targi
we Friedrichshafen to ogromna impreza. Każdy maniak bicykli poczuje
się tam jak dziecko zamknięte na weekend w hurtowni zabawek. Ilość
wystawców, marek, eksponowanych rowerów i szpeju miażdży. Żeby
zwiedzić i zobaczyć wszystko, trzeba przyjechać tam na cały
tydzień i ciężko się napocić – jak napisaliśmy na początku –
Eurobike to nie przelewki, to kawał ciężkiej pracy do odwalenia.
Bestiowóz wystartował już w kierunku bazy. Nowe wyzwania przed
nami – już za miesiąc targi Kielce Bike Expo, na których
postaramy się pokazać jak najwięcej nowości z Eurobike. Już dziś
zapraszamy, musicie tam być!