środa, 25 sierpnia 2010

Wrzesień idzie... i MY2011

Jak to w piosence - jesień idzie, nie ma na to rady. Ale dla każdego bikera jesień to dobry czas. To moment w roku kiedy jest ciepło ale nie duszno, można jeździć do woli bez przeklinania pogody. To jesienią pojawiają się grzyby i... tak oczekiwane przez wszystkich zajawki następnego sezonu u producentów sprzętu! Właśnie 1. września pokażemy Wam, co w A.D. 2011 zaoferuje Ibis. A co tu dużo gadać, będzie się działo! Pożegnamy starych dobrych znajomych, poznamy nowych. Będzie trochę rzewnie, trochę radośnie ot, tak słodko-kwaśnie. Ale nie ma co jęczeć, czas mija a my idziemy do przodu - nie ma mama, nie ma tata, trzeba rezać i tyle! Ta fotka to mała zapowiedź zmian. Kumacie już o co cho?

2 komentarze:

  1. najs... ciekawe czemu nikt na to nie wpadł wcześniej, ino wiercą po 30 dziur. Inna sprawa - ciekawe jak się będzie charakterystyka pracy zmieniać....

    OdpowiedzUsuń

Zalecamy podpisywanie się pod komentarzami. Możesz to zrobić wybierając opcję "Nazwa/Adres URL" w liście "Komentarz jako". Dziękujemy.