Już po Enduro Trophy na Czarnej Górze - nieobecne Beastie Bikes dało srogo do pieca :)

No i stało się, co się stać nie miało prawa. Wobec padających z nieba
żab i deszczu meteorytów ze szczerego złota nie byliśmy w stanie wziąc
udziału w Enduro Trophy na naszej ukochanej Czarnej. Shame on us! Ale
mimo naszej nieobecności zaocznie zawalczyliśmy srogo. Wśród dziewczyn
zwyciężyła riderka Bestii - Aga Balcerek na kremowym Mojo Carbon. Na
podium mężczyzn dwa Ibisy Mojo HD - po raz pierwszy Mariusz "Brian"
Bryja musiał uznać wyższość Marcina Motyki. Czujemy, że szykuje się w
tym sezonie Ibisobójcza walka. W ogóle szybka wycieczka na Czarną Górę z
damperem dla Mishy cieszy - narobiło się tych Ibisów w towarzystwie że
hej! Może jeszcze w tym sezonie zrobimy mały zlocik?

Foty by Japek@southbike.pl

Marcin Motyka na Mojo pomyka, że hej!

Dobrze mieć ogarniętych znajomków. Dobrze jak ci znajomkowie radzą sobie w swojej zajawce i jeszcze pomagają nam działać. No i my mamy tak z Marcinem Motyką. Marcin to chłopak który w zeszłym sezonie niebezpiecznie zbliżył się do naszego Briana w Świeradowskiej edycji Enduro Trophy. Domyślacie się zatem, jakie było nasze wesele, gdy Marcin postanowił zanabyć u nas sprzęt na sezon 2011. I oto są efekty. Transakcja zaowocowała pierwszym w Polsce Mojo HD z dwupółką oraz zeszłoweekendowym drugim miejscem Marcina w kluszkowickiej edycji Joy Ride Open Series w kategorii Hobby Full! Czekamy na kolejne rewelacyjne wyniki Macina i jego Mojo - będziemy je uważnie śledzić, Wam radzimy robic to samo.

Nowy rider w Beastie Armii!

Jak to mówi nasz idol R.B. - "Nie ma opierdalania sjem!" Zatem z wielką radością przedstawiamy Wam nowego rajdejro w sekcji DH Beastie Armii. Do naszej pięknej i gniewnej Sonii Skrzypnik dołącza Adam "Moskit" Moskal. Wspierając go wspieramy lokalny talent - Adam jest znanym w naszej okolicy szrederem z Wielkopolskiego Parku Narodowego. Twórca słynnego BFG (Big Freaking Gap) był oczywiście pierwszym człowiekiem, który odważył się zaliczyć tego 12m stunta. Od 2008r. Adam zasuwa po polskich trasach DH. W sezonie 2010. zajmował czołowe miejsca w serii Diverse Downhill Contest w kategorii Hobby Full, co zakończyło się 1. miejscem w generalce. W tym sezonie, już z licencją, będzie srogo straszył zawodników z licencjonowanej czołówki. Z wielką radością witamy Adama w szeregach Beastie Armii, w naszych barakach nowy zawodnik zajmie się promowaniem marek Chromag i Straitline oraz miażdżeniem konkurencji :). Zatem do boju!

Nowy Ibis już jest!

No i nadejszło Sea Otter Classic. A wraz z nim rynkowe nowości. Ibis postanowił uświetnić swoje 30te urodziny aż dwoma nowymi modelami, a jeden z nich właśnie zaprezentowano. Spekulacjom nie było końca. "The 14. April bike" miał być lekkim fullem do XC, lekkim fullem do DH, lekkim fullem na kołach 650b. No i tradycyjnie wyszło pudło! Ibis wykorzystał kwietniowe przebudzenie branży do zaprezentowania nowej wersji Mojo SL - nazwanej dość sprytnie SL-R. Nowy rower przypomina naszego kochanego HDka, jest lżejszy od protoplasty SLa, ma całe mnóstwo współczesnych bajerów. Oto one:

• Słodziutka waga ramy z damperem - 2230g w rozmiarze L.
• Konstrukcja oparta na doświadczeniach z Mojo HD - sprzęt ma 80-90% sztywności mocniejszego brata.
  

• Główka Tapered – mało kto obecnie omija to rozwiązanie.

• Kąt główki pozostaje na poziomie 69st – tu bez zmian, ale dzięki Cane Creek Angleset można zejść do 67.5st.

• Bezpośrednie mocowanie przedniej przerzutki Shimano – koniec rozkminki z montowaniem zmieniarki.

• Tylna oś w standardzie 12x142 – sztywna i praktyczna, tylne haki mają przetłoczenia, więc piasta nie "przeleci" przez otwory podczas montowania koła.

• Tylny hamulec w standardzie Post-Mount – mocowanie wykonane z karbonu.

• Mufa suportu w standardzie BB92 – lekkie i sztywne rozwiązanie wyjątkowo łatwe do wykonania z karbonu.

Nowy rower zapowiada się zatem srogo. Bez specjalnych starań będzie można zejść poniżej 10kg - wszystko na standardowym kitcie. Zbieramy już zamówienia, rowerki dostępne będą pod koniec czerwca. Ceny i dokładną specyfikację podamy wkrótce na stronie.

Ci z Knolly mają z głową!

Są firmy, które często przeprojektowują swoje modele. Niektóre z nich robią to niezależnie od lat modelowych - po prostu uznają, że już czas na zmiany i wprowadzają nową wersję gdzieś tak w... lipcu :) Ale to co wykombinowało Knolly przechodzi ludzkie pojęcie! Jakiś czas temu, w okolicach Interbike informowaliśmy Was o nowym modelu - Chilcotin. Ogłosiliśmy specyfikacje i różne takie. Chilco pojawiło się już nawet w Katalogu Bikeboardu. A tu taki psikus - chłopaki właśnie przeprojektowali model, którego jeszcze nie wyprodukowali! Mamy kilka tajnych newsów i uważamy, że wszystkie pomysły są sensowne. Oto one:

• Tylna oś sztywna w standardzie X-12 (142x12mm)
• Zmienione łożyskowanie zawieszenia
• Poprawki w orurowaniu ramy: górna i dolna rura z podwójnie kutych profili, obniżona waga rury podsiodłowej. Przeprojektowana główka ramy i tylny trójkąt.
• Mniejsza waga.
• I teraz najlepsze: 160mm skoku (było 150)

Czyż nie warto było wprowadzić tych kilku zmian? Knolly po raz kolejny pokazuje, że najważniejsze są detale. Czekamy do końca maja - mniej więcej wtedy nasze testowe Chilcotin powinno zawitać do Polski.

Piękne i Beastie Armia

W Beastie Bikes wierzymy w siłę kobiet. Dlatego postanowiliśmy mocno wspierać twarde babki co to nie boją się kamlotów i błota. Czas zatem jechać z nowościami z koszarów Beastie Armii:

 

Z nadejściem nowego miesiąca powitaliśmy nowy numer miesięcznika TopGear, w którym przeczytacie o wielkiej akcji z naszym udziałem - jest to Top Gear Snow Challenge. Wyścig ten odbył się na Czarnej Górze w połowie stycznia, a do walki z nartami, snowboardem, snowmobilem, motorem, samochodem i... ratrakiem rzuciliśmy naszą nową zdobycz. Jest młoda. Jest piękna. Jest ostra jak brzytwa i głodna rywalizacji. A jej imię to Sonia! Sonia Skrzypnik, bo o niej mowa, to młoda riderka z Bytomia. Mimo młodego wieku zdążyła już zdrowo namieszać na scenie DH/FR. Mówią, że nie boi się żadnej hopy a dropy zalicza siedząc tyłem do kierownicy. Powiadają, że jeździ lepiej od niejednego faceta rywalizującego w polskim zjeździe. Można usłyszeć, że ma mocny uścisk i lotną pięść, a nie jeden śmiałek jadł dzięki niej przez rurkę... To ona, a my wiemy, że już niedługo konkretnie i bez litości dla nikogo pokaże, co potrafi - dokona tego na swoim nowym sprzęcie, Chromagu Stylus, którego przygotowaliśmy specjalnie dla niej.

 

Nasza druga Riderka Bestii zasłynęła w zeszłym roku jako piękny polski akcent w imprezie Urge Training Camp. Nasza reprezentantka godnie walczyła o udział w imprezie głównej i była jedną z barwniejszych postaci eliminacji. Agnieszka Balcerek miażdżyła także konkurencję podczas zeszłorocznych edycji Enduro Trophy - w tym roku planuje kontynuować tą tradycję. Aga to twarda góralka spod Szrenicy, szybka jak strzała i spływająca w dół singli jak górski potok. Niejeden ostry zawodnik zaliczył opad szczęki podziwiając jej pełny gracji i lekkości styl. Jej rywalki z tras Enduro Trophy bez skutku życzyły jej połamania szprych - Agnieszka potrafiła złoić niejednego faceta. Aga od zeszłego roku dosiada Ibisa Mojo, teraz zaś będzie walczyć o kolejne trofea również w charakterystycznej pomarańczowej koszulce Beastie Armii. Czekamy na rozwój zdarzeń - o wszystkich osiągnięciach i ciekawych wyprawach Agi będziemy Was informować na bieżąco!

 

To nie wszystkie newsy z naszej bazy. Już niedługo zaprezentujemy dwóch tęgich chłopów, którzy dołączą do Automatycznego Briana w męskiej sekcji Beastie Armii. Czekajcie na kolejne niusy!

Nasza nowa testówka... poniekąd :)

Mamy dla Was dobrą wiadomość. Nie możemy jej niestety na razie wyjawić -
musicie poczekac do następnego tygodnia. Ale informacja Was zaskoczy, to na
pewno. Póki co pokazujemy rower, który ostatniemi czasy ubogacił naszą
stajenkę pegazów - już wkrótce będzie ostro, ekhm, testowany... Póki co, dig in!